sobota, 13 października 2012
Pieczona gruszka i KONKURS
Pokochałam ostatnio pieczone gruszki i żałuję, że tak późno! Smakują po prostu wspaniale. Skóra robi się miękka, miąższ jest delikatny i słodki.
Dzisiaj z dodatkiem orzechów, polane kremowy jogurtem naturalnym. Cudowna propozycja na jesienny deser.
SKŁADNIKI (na 2 osoby):
2 duże i twarde gruszki
3 łyżki pestek słonecznika
4 łyżki posiekanych orzechów włoskich
4 łyżki posiekanych migdałów
1 łyżka rodzynek
płynny miód
Piekarnik nagrzej do 180 stopni.
Gruszki przekrój wzdłuż i za pomocą łyżeczki wykrój gniazda nasienne.
Bakalie wymieszaj, dodaj do nich jedną łyżkę miodu i wymieszaj. Bakaliowe nadzienie nałóż do wydrążonych gruszek.
Włóż owoce do żaroodpornego naczynia i wstaw do piekarnika na około 12-14 minut.
Gruszki lekko przestudź, polej jogurtem naturalnym wymieszanym z łyżeczką miodu i natychmiast podawaj.
PRZYPOMINAM TAKŻE O KOŃCZĄCYM SIĘ JUTRO KONKURSIE!!!
Wszystkie szczegóły znajdziecie tutaj, a uzupełnienie z dodatkowymi nagrodami tutaj
ZAPRASZAM!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
pyszne są takie pieczone gruszki!
OdpowiedzUsuń/uwielbiam pieczona jabłka, więc teraz czas i na gruszki! ;)
OdpowiedzUsuńPoproszę takie jabłuszko na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńGruszek niestety nie mam, ale chyba zrobię sobie coś takiego z jabłkami... Dzięki za inspirację! :)
OdpowiedzUsuńJa również dopiero ostatnio zaprzyjaźniłam się z pieczoną gruszką, którą, od tej pory, pokochałam :) I zdecydowanie najlepiej smakuje z dodatkiem kwaśnego jogurtu :)
OdpowiedzUsuń