czwartek, 28 marca 2013

Minestrone czyli zupa jarzynowa po włosku








Prosiliście o więcej zup więc moja kolejna propozycja: Minestrone czyli włoska zupa jarzynowa. Pełna witamin, składników mineralnych i błonnika. Lekka,delikatna, a jednocześnie syta. Idealna na każda porę roku. Stała się jedna z moich ulubionych zup (ciekawe dlaczego;)) Daje nieograniczone możliwości kompozycji: można dodać groszek zielony, czerwona fasolę, soczewicę, makaron czy pęczak. U mnie tym razem w dość prostej wersji. Dla najmłodszych można ją zmiksować co by nie widzieli np. pływającego selera ;)
Polecam Wam gorąco!


SKŁADNIKI:
3 marchewki
1 mała cukinia
2 ziemniaki
3 łodygi selera naciowego
3 łyżki oliwy z oliwek



Warzywa obierz i pokrój. W głębokim garnku rozgrzej oliwą, wrzuć ziemniaki i marchew. Przesmaż. Dolej ok. 1 1,5 litra wody i zagotuj. Po 10 minutach dodaj seler i cukinię. Gotuj do miękkości. Dopraw do smaku.

100 g zupy zawiera średnio:

energia: 82 kcal
białko: 2 g
węglowodany: 14 g
błonnik: 3 g
tłuszcze: 3 g
cholesterol: 0 mg




4 komentarze:

  1. Zdrowa i lekka propozycja :) Podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś chciałam ją przygotować, ale kompletnie zapomniałam o jej istnieniu :) zdrowo, lekko, pożywnie, tak jak lubię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja, gdy gotuję minestrone, to idę na żywioł i daję do niej, co się da :) To dlatego nazywa się minestrone - bo ma baaardzo dużo składników. Już od jakiegoś czasu jej nie robiłam, czekam, aż będzie bardziej wiosennie. Na koniec, już na talerzu, lubię dać jeszcze po całości surową oliwę. Lubię ten smak. Ale wtedy to już nie jest do końca light :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja próbuje prowokować wiosnę ;) Mój włoski teściu robi taką minestrone, że łyżkę można postawić ;) Dla mnie im więcej warzyw tym lepiej choć przyznaję, że nie przepadam za wersją z fasolą....
      Nie mogłabyś podesłać trochę południowego Słońca ?....strasznie nam go brakuje...
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń